Co zobaczyć w Segowii? Hiszpańska podróż w czasie
Podróż z Madrytu do Segowii jest jak jednodniowa wycieczka do innego świata. Choć powinniśmy chyba powiedzieć – innych światów. Najpierw spacerujesz obok akweduktu pamiętającego rzymskie panowanie. Potem zwiedzasz szesnastowieczną katedrę. A chwilę później podziwiasz bajkowy alkazar, który wygląda jak wyrwany z filmów Disneya. Wszystko to podszyte średniowiecznym klimatem wąskich uliczek i zmieniającą się jak w kalejdoskopie pogodą. Witamy w jednym z najpiękniejszych miast Kastylii.
Największym błędem, jaki możesz popełnić, planując zwiedzanie Segowii, jest… zlekceważenie prognozy pogody. Po pierwsze, nie sugeruj się temperaturą w Madrycie. Segowia leży ponad 300 metrów nad poziomem morza wyżej niż Madryt. To znaczy, że może być tam nawet dziesięć stopni celsjusza mniej niż w stolicy.
Pierwszy raz w Madrycie? Sprawdź, co zobaczyć w stolicy Hiszpanii!
Po drugie – zwiedzaj Segowię podczas deszczu. A najlepiej chwilę po burzy. Nie żartujemy. Wiemy, że hiszpańskie wakacje kojarzą się z bezchmurnym niebem, ale nie tutaj. Segowia to miasto, któremu błękit nieba pasuje jak pięść do nosa. To miasto najpiękniej wygląda właśnie chwilę przed burzą albo po niej. Gdy ciężkie, granatowo-szare chmury unoszą się nad pomarańczowymi budynkami i dachami miasta.
Czasem mamy wrażenie, że tak po prostu musi być. Przecież wyjazd do Segowii to tak naprawdę podróż w czasie. A takiej podróży w czasie musiałyby towarzyszyć burzowe chmury i wyładowania atmosferyczne, na co mamy oczywiście naukowe dowody z filmu “Powrót do przyszłości”. 😉
Zacznijmy więc naszą, hiszpańską podróż w czasie.
Spis treści
Akwedukt w Segowii – starożytny Rzym
Nie sposób zacząć wędrówki po zabytkach Segowii od innego miejsca niż akwedukt. To symbol i duma miasta, który znajduje się nawet w jego herbie. Spacerując obok tego obiektu, aż trudno uwierzyć, że powstawał na początku II wieku (!) naszej ery i zachował się w tak dobrym stanie do dziś. Jeszcze bardziej niemożliwe wydaje się to, że tworzą go setki granitowych bloków, których nie łączy ze sobą żaden rodzaj zaprawy.
Oczywiście akwedukt przechodził różnego rodzaju renowacje. Jedną z pierwszych dokonano już w XV wieku, kiedy zdecydowano zrekonstruować fragmenty zniszczone podczas panowania Muzułmanów i walk późniejszej rekonkwisty. Najważniejsze prace renowacyjne przeprowadzono w XX i XXI wieku, kiedy największym problemem zagrażającym konstrukcji była erozja skalnych bloków. W 1985 roku akwedukt został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Akwedukt doprowadzał wodę ze wzgórz Sierra de Guadarrama znajdujących się kilkanaście kilometrów od miasta. Jego najlepiej zachowana, i jednocześnie najpopularniejsza część przecina plac Azoguejo w centrum Segowii. Obecnie ma około 800 metrów długości, jest wysoki na około 30 metrów i liczy 167 łuków. Do tej długości należałoby także dodać bardzo dobrze zaprojektowaną sieć podziemnych tuneli, długą na około 15 kilometrów, która zagłębiała się we wzgórza Sierra de Guadarrama. Zresztą, nie tylko wodę sprowadzono z tego pasma górskiego – granitowe bloki, które Rzymianie wykorzystali do budowy akweduktu, również pochodzą z pobliskich gór.
Gdy już będziecie u stóp akweduktu, polecamy Wam także wejść na pobliskie schody i podziwiać obiekt z jego szczytu. Rozciąga się stamtąd również piękna panorama na całą Segowię.
Alkazar w Segowii – bajkowe średniowiecze
Przenieśmy się teraz kilkaset metrów dalej i kilkaset lat w przyszłość. Pierwsze budynki alkazaru w Segowii powstają w XII wieku, choć możemy uznać, że zamek jest w pewien sposób związany z rzymskim akweduktem. W miejscu, gdzie stoi do dziś, archeolodzy odnaleźli ślady tych samych granitowych bloków, z których powstał akwedukt.
Jednak zanim królowie Kastylii zdedcydowali się zbudować zamek, swoje mniejsze fortece mieli tu Arabowie. Miejsce na różnego rodzaju fortyfikacje jest bowiem idealne. Dzisiejszy alkazar wznosi się na skarpie, tworząc z jednej strony bajkowy krajobraz, a z drugiej – fortecę trudną do zdobycia. Hiszpanie nie mieli jednak większych problemów z przejęciem miasta w czasie rekonkwisty w XI wieku. Głównie dlatego, że Arabowie nie stworzyli tu imponujących budowli na miarę Alhambry w Granadzie, tylko obiekty budowane w dużej mierze z drewna.
Mury alkazaru w Segowii były świadkami jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Hiszpanii. To tutaj Izabela I ogłosiła się sama królową Kastylii, by później razem z Ferdynandem Aragońskim doprowadzić do zjednoczenia Hiszpanii.
Wnętrza zamku są imponujące, choć największą atrakcją jest chyba wieża widokowa, z której rozciąga się świetny widok na Sierra de Guadarrama. Sam zamek warto też podziwiać z drugiej strony, czyli ze ścieżki spacerowej biegnącej wzdłuż strumienia Clamores. U podnóży zamku znajduje się kilka interesujących punktów widokowych ze świetnym widokiem na Alkazar – Mirador de la Pradera de San Marcos czy Puente del Riojo.
Jeśli macie czas i siły, by spacerować dalej, to polecamy wybrać się też na Mirador del Alcazar y los dos Valles, po drugiej strony doliny. To stąd rozciąga się najpopularniejszy widok na alkazar.
Alkazar w Segowii był ponoć jedną z inspiracji dla Walta Disneya do stworzenia bajkowego zamku znanego z czołówek disneyowskich filmów. Nie jest to jednak nigdzie potwierdzone, choć sam Disney przyznawał, że jego kreacja jest rzeczywiście inspirowana wieloma europejskimi zamkami. Wydaje się jednak, że to XIX-wieczny Neuschwanstein na południu Niemiec był głównym natchnieniem dla amerykańskiego twórcy.
Zwiedzanie alkazaru połączone z wejściem na wieżę (warto!) kosztuje 9 euro, a bilety możecie kupić przez internet.
Katedra w Segowii – gotycka Hiszpania w czasach renesansu
Przenieśmy się w czasie do XVI wieku. Hiszpania jest dawno po rekonkwiście, królestwem rządzą już Habsburgowie. Mamy 1525 rok, po przejęciu półwyspu z rąk muzułmanów katoliccy królowie decydują się stawiać chrześcijańskie katedry w większości miast. Oczy mieszkańców Sewilli zaczyna zachwycać katedra wzniesiona w miejscu dawnego meczetu. Jej budowa co prawda potrwa jeszcze prawie 70 lat, ale do dziś pozostaje największą gotycką katedrą na świecie. Kilkanaście lat wcześniej ukończono budowę innej gotyckiej katedry – w Toledo.
W 1525 roku podjęto decyzję o budowie katedry w Segowii. Jest to już czas pełnego rozkwitu renesansu w Europie. 45-letni Juan Gil de Hontañón, który projektuje katedrę, jest jednak zakochany w gotyku. Sam przez kilka lat pracował wcześniej przy budowie katedry w Sewilli. Tak więc również i katedra w Segowii zostanie zaprojektowana w stylu gotyckim. Mimo że de Hontañón umiera już rok później, to gotyk nadal będzie dominującym stylem. Uczyni to tym samym świątynię w Segowii najmłodszą gotycką katedrą Europy.
Na całe szczęście architekci nie podążyli drogą, którą objęli ich koledzy z Granady. Budowa katedry w mieście, które było jednym z ostatnich bastionów arabskich władców rozpoczęła się w 1526 roku. Początkowo miała być również gotycką katedrą, jednak z czasem zmieniono zdanie i postawiono na styl renesansowy. I to pewnie dlatego katedra w Granadzie nie jest dziś już tak imponująca jak te gotyckie, w tym oczywiście nazywana Dumą Katedr świątynia w Segowii.
Wizyta w katedrze kosztuje 3 euro i nie ma potrzeby wcześniejszego kupowania biletów online. Warto za to wybrać wizytę z przewodnikiem na wieżę, która kosztuje 7 euro, co daje możliwość podziwiania pięknej panoramy miasta. Wizyta jest prowadzona w języku hiszpańskim lub angielskim i w tym przypadku lepiej kupić bilet online, by być pewnym godziny rozpoczęcia wizyty.
Podróż do dzieciństwa – festiwal Titirimundi
Wyjazd do Segowii można również uznać za… podróż do czasów dzieciństwa. Od ponad trzydziestu lat na ulicach centrum Segowii odbywa się festiwal Titirimundi. W czasie jego trwania na placu pod akweduktem znajdziemy bajkową karuzelę, na której widok mocniej zabije serce każdego dziecka.
Ale nie tylko karuzelę, bo to międzynarodowy festiwal teatrów lalek, który zazwyczaj ma miejsce w maju. Na kilka tygodni miasto zamienia się w wielką scenę. Spektakle odbywają się w na głównych placach, ale także mniej znanych miejscach, starych kościołach, małych salach i w zaułkach spokojnych uliczek. Teatr lalek kojarzy się z dziećmi – i rzeczywiście, większość spektakli jest skierowana do najmłodszych.
Nie należy jednak zapominać, że ważną częścią teatru lalek są spektakle przeznaczone dla dorosłej publiczności – więc także rodzice znajdą tu propozycje dla siebie. W 2016 roku, kiedy razem z Konstancją byliśmy wolontariuszami na Titirimundi, jednym z hitów festiwalu był spektakl Filosofía en el tocador, którego fabuła opierała się na życiorysie markiza de Sade’a. Przez lata Titirimundi gościło najważniejszych artystów i teatry lalek ze spektaklami dla dorosłych, jak chociażby Duda Paiva czy Blind Summit Theatre.
Jak dojechać do Segowii?
W nieco ponad godzinę do Segowii można dojechać samochodem z Madrytu. To sprawia, że Segowia jest naprawdę świetnym miejscem na jednodniowy wypad ze stolicy Hiszpanii, który można odhaczyć podczas wizyty w Madrycie.
Do Segowii dostaniemy się także pociągiem. Podróż ze stacji Atocha w Madrycie trwa pół godziny, jeśli zdecydujemy się na wybór szybkiej kolei AVE. Ceny takich biletów zaczynają się od 25 euro. Jeśli jednak nie zależy nam na czasie możemy wybrać dłuższą, około dwugodzinną podróż zwykłym pociągiem za 8-10 euro. Bilety kupicie na oficjalnej stronie hiszpańskich kolei RENFE lub po prostu w kasach.
Najtańszą opcję dojazdu jest podróż autobusem linii AVANZA z madryckiej stacji Moncloa. Ceny biletów zaczynają się od 4 euro.
Nie zapominajmy, że wyjazd do Segowii to podróż w czasie. Do tego typu wojaży doskonale nadaje się lekko przerobiony Delorean DMC-12. Jeśli macie taką opcję, to w ogóle bym się nad tym nie zastanawiał.
Co zobaczyć w Segowii – mapka
